Zastanawiam się czy gdybym była matką niepełnosprawnego dziecka, zdecydowałabym się na to, by oddać swoje kochane dziecko pod opiekę wolontariuszowi na turnusie. Każdy wolontariusz – wychowawca jest inny, stosuje inne metody, ma inną osobowość. Rodzice nie mają wpływu na rekrutację ani na dobór już wybranego wolontariusza. Nie wiadomo nigdy kto będzie sprawował pieczę nad pociechą.