Wszystkim o tym powiedziałam, nawet promotorowi pracymagisterskiej. Weszłam w związek miłosny z Paulo Coelho. Jego książki odmieniłymoje życie. Pochłaniałam, pożerałam jedną za drugą. Chylę czoła przed tymwielkim pisarzem.
Przeczytałam wszystkie jego książki (poza ‘Alchemikiem’czytanym we wakacje ubiegłego roku) w niecały miesiąc. Zdarzało się, żerezygnowałam ze spotkań ze znajomymi oraz innych przyjemności, by pozwolić sięobjąć ramionom jego słów.
Żadna moja napisana tutaj opinia czy recenzja nie są wstanie oddać mojej fascynacji i uczucia. Nie sądziłam, że można pokochaćdrukowane stronice. A jeśli chodzi o samego autora, to chyba miłość platoniczna,hehe.
Paulo, dziękuję.